Kiedy złapiemy rowerowego bakcyla będziemy chcieli jeździć na rowerze niemal zawsze bez względu na porę czy pogodę. Zaprawieni w bojach cykliści nie zważając nawet na deszczy czy mróz. Poza tym nawet jeśli wybierzemy się w dłuższą wyprawę wczesnym rankiem przy ciepłej słonecznej pogodzie, to musimy się liczyć z tym, że po drodze może nas złapać ulewa. Oczywiście nie jest to żadna tragedia pod warunkiem, że odpowiednio się do tego przygotujemy. Jak więc najlepiej jest ubrać się na rower?
Latem najlepiej sprawdzają się specjalne ubrania kolarskie lub po prostu t-shirt i spodenki (plus oczywiście odpowiedni osprzęt, kask itd.). Wiosną i jesienią najlepiej sprawdzi się ubranie na cebulkę, tak aby w razie potrzeby zawsze można było założyć lub zdjąć kilka warstw odzieży. Niezawodna w czasie deszczu okaże się także czapka z daszkiem oraz peleryna przeciwdeszczowa.
Ważne jest aby ubrania te były w jaskrawych, rzucających się w oczy kolorach oraz aby nasz rower posiadał sprawne oświetlenie. Musimy bowiem pamiętać, że podczas deszczu widoczność jest znacznie ograniczona, a droga hamowania jest wydłużona.