poniedziałek, 29 stycznia 2018

POLA RYŻOWE


To był długi dzień. Po porannej jodze pojechaliśmy do jednej z najstarszych Świątyń na Bali. Tam nasza Weronika została otoczona przez tłum Pań z innego kontynentu, jej karnacja zrobiła prawdziwą furorę i wszystkie bardzo chciały mieć z nią zdjęcie. Potem pojechaliśmy na Pola Ryżowe. Pogoda była cudna, wysmarowaliśmy się wszyscy filtrami bo żar lał się z nieba, poszliśmy na pola i.... jak nagle lunęło to nie zdążyliśmy mrugnąć okiem schowaliśmy się do stojącej obok obory wchodząc przy tym wszyscy w krowie g.... 🙈 🙊 O dziwo tym razem miałam płaszczyk przeciwdeszczowy wiec dumnie śmigałam po polach z uśmiechem od ucha do ucha. Był fun naprawdę 😂👍😉 po 15 minutach słońce znowu wyszło a na nas czekał pyszny lunch u stóp wulkanu. Zarąbiste to Bali, kolorowe, nieprzewidywalne, gorące, mega ciekawy kraj do zwiedzania, jogowania i do życia ❤️
Teraz już idę spać a Wam życzę przyjemnego wieczoru 😊
Miss Joga












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz