-„Ojej, nie poznałam Cię”,
-„Sorry, czy Ty przypadkiem nie uczysz jogi?”,
-„Madzia to Ty? Wyglądasz tak jakoś…”
Kiedy usłyszałam taki tekst dzisiaj już po raz trzeci, to byłam bliska spytania „Ale, że jak wyglądam? Jak stój bo strzelam??!!”
No właśnie, jak wygląda Jogin po godzinach? Otóż Moi Drodzy bardzo normalnie, jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy jak większość osób na świecie codziennie wstają rano do pracy, mają rodziny, plany, marzenia i nie zawsze chodzą na boso ;) Zdaję sobie sprawę, że gdzieś w powietrzu unosi się jeszcze stereotyp Jogina z dredami na głowie, w szerokich kolorowych spodniach tzw. alladynkach, siedzącego notorycznie na ziemi i koniecznie na boska. Ale to jest na litość boską stereotyp. Dzisiaj wszystkie Moje uczennice to eleganckie, zadbane kobiety, ze świeżym pedicurem i zrobionym makijażem. Panowie zawsze przychodzą na jogę czyści, wyperfumowani i w koszulkach pachnących lawendą ;) Mamy w końcu XXI wiek, tak teraz jest. Tacy jesteśmy, tak wyglądamy i mam nadzieję, że tak też łamiemy stereotypy…
Miss Joga
#nienaboso #primamodashoes
ps Jutro ukaże się post dotyczący warsztatu na Bali. Jest już ustalony termin wylotu, cena biletu i ostateczna ilość uczestników. Kto jest chętny to zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz