Pytacie co robić kiedy przychodzi niedyspozycja i boli brzuszek. Oczywiście, trzeba dać sobie troszku taryfy ulgowej. Kobiety bowiem podczas okresu nie wykonują wszystkich asan, a zwłaszcza: pozycji odwróconych ( stanie na rękach, na głowie, świeca), mocnych skrętów (Mariciasana II,III,IV) asan na mięśnie brzucha ( Paripurna Navasana, Ardha navasana). Nie podnoszą także rąk do góry kiedy praktykują stojaki, ponieważ podwyższa to ciśnienie.
Dzisiaj przedstawiam wariant Setubandhy typowo menstruacyjny. Potrzeba do tego 2 bolsterów (alternatywnie zamiast trzeciego można położyć koce pod nogi) i 2 kostek. Na macie kładziesz dwie kostki a między nimi w poprzek bolster, drugi nakładasz tak aby przykrywał kostki i siadasz na nim. Następnie na zaokrąglonych plecach kładziesz się na nim i zsuwasz do tyłu tak, aby barki dotknęły do maty. Nogi podparte na szerokość bioder, możesz użyć paska aby utrzymać je cały czas aktywne. Nie zapomnij o zawinięciu kości ogonowej, gdyż w tej pozycji owszem odpoczywamy i relaksujemy się, ale nie powinnyśmy czuć napięcia w lędźwiach. Wyjście z asany: usuń pasek, zegnij nogi w kolanach a następnie przesuń się na podłogę w stronę głowy i przewróć na prawy bok. Jeśli chcesz naprawdę wyciszyć się w tej asanie i uśmierzyć ewentualny ból brzucha warto pozostać w pozycji około 6 minut.
Pozdrawiam
Miss Joga
ps. Na zdjęciu wariant przedstawiają moje uczennice: Paula i Justyna. Po wyjściu z asany naprawdę czuły się zrelaksowane, więc śmiem twierdzić, że ta pozycja działa😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz