Nie narzekajmy na upały, że gorąco na sali, że duszno, że nie ma czym oddychać! W wysokich temperaturach o niebo lepiej się ćwiczy, ponieważ potrzebujemy mniej czasu na rozgrzewkę, oczyszczamy porządnie nasz organizm z toksyn a pozycje wchodzą po prostu same. Gdy się pocimy nasze ciało jest bardziej plastyczne i łatwiej jest nam się rozluźnić, dzięki czemu możemy spokojnie podejść do trudniejszych asan a głowę na kolanach czy złapanie się za palca u nogi jogujemy po prostu na dzień dobry 😊Serio! Więc zaakceptujmy tą wspaniałą pogodę jaką dostaliśmy od góry w prezencie, ten żar lejący się z nieba i pot lejący się… gdzie indziej 😉 Krótko pisząc wykorzystajcie dzisiaj słońce tak, jakby jutro miał… się skończyć świat, lać deszcz, padać grad, whatever.
Do zobaczenia na macie
Miss Joga
ps. Zdjęcie zrobione z moimi Joginkami na warsztacie jogi w Dubaju. 44 stopnie w powietrzu, w wodzie niewiele mniej i Utthita Hasta Padangusthasane II wstyd się przyznać, ale zrobiłyśmy bez rozgrzewki 🙈🙊🙉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz