środa, 31 maja 2017

SZOK 50

Wczoraj do późnych godzin nocnych z całej Polski spływały do mnie maile z potwierdzeniami zakupionych przez Was biletów. Moi Drodzy. Na ten moment do Tel -Avivu lecimy grupą 50 osób! Szok !!! I to nie koniec z tego co się orientuję! Po zajęciach ktoś mnie spytał dlaczego nie wynajmę dla nas samolotu, no chyba tak zrobię następnym razem ;) Żartuję oczywiście… chociaż kto wie ? Jest mi niezmiernie miło, że chcecie ze mną zobaczyć Izrael i praktykować jogę. Cieszę się też, że na moich warsztatach pojawia się coraz więcej osób, których nie znam osobiście, które są z innych miast, nigdy u mnie nie praktykowały a mimo wszystko kupiły spontanicznie bilety i już w listopadzie lecą ze mną zwiedzać Jerozolimę. No jest to przemiłe :) Dziękuję za zaufanie.
A tak przy okazji, to odpowiadając na Wasze pytania: tak, można brać dzieci. Jedzie z nami już kilka rodzin, łącznie będzie 6 dzieci w wieku od 7 do 11 lat ( plus jedna 17-latka :) Zawsze uważałam, że podróże kształcą, otwierają nam oczy na świat, poszerzają horyzonty i zmieniają światopogląd. Uczą, wzbogacają nas o nowe doświadczenia, smaki, przeżycia, znajomości, przyjaźnie, widoki i piękne wspomnienia… Myślę, że jeśli tylko mamy taką możliwość aby pokazać naszym dzieciom „coś więcej” a przy okazji uda się nam jeszcze zaszczepić w nich pasję do podróżowania ( no jakby do tego pokochały jogę to już ogrom szczęścia), to jest to nasz olbrzymi sukces. Ale to tak na marginesie, moja refleksja na dziś…
Życzę Wam  wspaniałej środy
Miss Joga

1 komentarz: