czwartek, 18 maja 2017

CO NA JOGĘ

Dostaje od Was wiele zapytań w czym najlepiej ćwiczyć jogę. Czy kupować skarpety antypoślizgowe, talki, pralki cudawianki. Moi Drodzy. Pierwsze ślady jogi są datowane na okres 2300-1500 p.n.e. Zakładam, że wtedy ludzie nie mieli samo oddychających koszulek, designerskich ubrań (chociaż kto wie ?) czy Iphona z aplikacją jak medytować ;) Ale jakoś dawali radę i w miarę klarowny przekaz asan został zapisany potomnym, uporządkowany i dzisiaj mamy przywilej praktykować jogę tak a nie inaczej. Dlatego, aby kultywować tradycyjną jogę, to szczerze pisząc jestem  raczej zwolennikiem prostoty jeśli chodzi o strój na zajęciach. 
Owszem bardzo lubię ładne, kolorowe legginsy i ciekawie skrojone topy, ale przede wszystkim stawiam na komfort, jakość i wygodę. Nic nie powinno rozpraszać Waszej uwagi na macie: ani za luźna bluzka, ani długi rękaw (musi być dotyk skóry do podłogi w Sirsasanie) ani uwierająca, sztuczna ale z ostatniej kolekcji koszulka. Nie polecam także "super skarpet" z powłoką antypoślizgową, talków, ani rękawiczek do jogi 🙈Dodatkowo ułatwisz pracę nauczycielowi, jeśli ten będzie widział Twoje kolana - czy je prostujesz czy nie, a konkretnie czy podnosisz rzepkę :) A zatem Panów zachęcam do krótkich spodenek takich przed kolana (to ważne, żeby nie były za krótkie - serio!) a Paniom wygodne legginsy i bluzkę ( lub top) na ramiączkach. Pamiętaj, ćwicz tak abyś Ty się dobrze czuła :) Osobiście jestem zwolenniczką legginsów 3/4, moim zdaniem krój ten wysmukla optycznie nogi i jest dobrym rozwiązaniem nawet na zajęcia w wysokich temperaturach bo wtedy skóra oddycha i nie czuć tak bardzo gorąca. Legginsy długie owszem tak, ale jak jest chłodniej na dworze.
Ale powiem Wam też tak szczerze co zauważyłam na przestrzeni ostatnich lat. Wszędzie zagranicą gdzie byłam na szkoleniach, warsztatach, konwencjach jogi itp, wszystkie joginki ćwiczą w krótkich spodenkach. I nie ważne jakie mają figury, rozmiary czy mają cellulit czy pełniejsze uda czy są chude jak patyczki. Tam się nikt tym nie przejmuje! U nas w Polsce jest (niestety) bardzo duży kult perfekcyjnego ciała  (obrobionego w programach graficznych) lansowany przez telewizję i media społecznościowe i prawdopodobnie z tego powodu rzadziej widzę panie z gołymi nogami. A szkoda, że ma to jednak tak duży wpływ na kobiety bo uwierzcie mi, bez porównania wygodniej robi się lotos, zakłada nogi za głowę czy za ramię w krótkich spodenkach niż długich. Naprawdę! Dlatego warto podejść do tematu pozytywnie i rozważyć różne opcje dotyczące ubioru….
Na zdjęciu mam legginsy i top marki Onzie z Yogabazar.pl Jak do tej pory są to dla mnie produkty jedne z najlepszych jakościowo w jakich kiedykolwiek ćwiczyłam i mogę je z czystym sumieniem śmiało polecić 👌Cena nie jest najniższa na ziemi, ale wkrótce Dzień Dziecka więc można zaszaleć ;) Dla czytelników bloga Miss Joga sklep Yogabazar sprezentował rabat w wysokości 7% po wpisaniu kodu missjoga
Enjoy 😊
Miss Joga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz