wtorek, 24 stycznia 2017

2 W 1


Ostatnio ćwiczyliśmy mostki ze stania i jeden z uczniów, który naprawdę w bardzo szybkim czasie opanował wejście do mostka ze stania bez asekuracji, spytał: „A czy można bez całej tej rozgrzewki stanąć i zrobić taki mostek ot tak?” Cóż, może i można.. tylko po co? Jeśli szanujemy swoje ciało, dbamy o swój organizm, nie chcemy naciągnąć mięśni, lubimy kiedy nie bolą nas lędźwie, to może jednak warto poświęcić chwilę (20-30 minut) aby przygotować się do bardziej zaawansowanych asan? Które bądź co bądź wymagają od nas otworzenia barków, rozgrzania nadgarstków jak i rozciągnięcia m. czworogłowego uda, czyli trochę jednak do roboty jest ;) 
Dzisiaj wariant PRASARITTA-PADOTTANASANA gdzie mamy 2 w 1 tzn: zarówno otwieramy tyły bóg, m. dwugłowe, pośladkowe, a jednocześnie w tym samym czasie uaktywniamy barki robiąc gomukhasany rąk. Zanim wejdziesz do Prasarity musisz zapleść ręce ( pierwsza prawa dołem, lewa górą), wciągnąć pępek, zassać kość ogonową do środka i dopiero wtedy powoli zacząć schodzić w dół. Nie trzeba od razu dotknąć łokciem do maty, ale zadbaj o to, aby Twoje łopatki jak najdłużej kierowały się do środka. Jeśli nie łapiesz się dłońmi lub chwytasz tylko 1-2 place to użyj paska, będzie Ci wtedy wygodniej pracować. Po ok 30 sekundach wróć do centrum i zmień splot rąk. Pamiętaj o oddychaniu przez nos. Twarz Savasany - zrelaksowana i bez napięcia. Tylko tyle..
Serdeczności
Miss Joga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz