Już dzisiaj rozpoczęła się POLSKA KONWENCJA JOGI IYENGARA z Faeq Biria w Krakowie. 12 godzin jogi, 300 nauczycieli z całego kraju i cała masa znajomych, których spotykam właśnie na takich wyjątkowych wydarzeniach :)
Faeq od pierwszego momentu nadał tempo, mówił dużo o istocie pracy z kością ogonową, wyciąganiu wewnętrznych krawędzi ud (czy wiesz, że podczas tego ruchu wydzielają się w organizmie endorfiny ? :) Opowiadał, jak tydzień temu był w Hong Kongu i rozmawiał z jedną panią pracującą w banku, która wzięła specjalnie pożyczkę, aby kupić torebkę Chanel, gdyż uznała, że na takim stanowisku nie wypada mieć innej. Skomentował to, że większość ludzi robi wiele rzeczy na pokaz, gazety są pełne ludzi sukcesu, którzy mają prywatne jachty, samoloty, szoferów i wszystko jest naj. A prawda jest tak, że w nocy spać nie mogą, aby zasnąć potrzebują szklanki proszków nasennych, mają depresje i w gruncie rzeczy są nieszczęśliwi. W codziennej gonitwie na zewnątrz zatracamy siebie, nie słuchamy własnych potrzeb, zaniedbujemy nasze życie wewnętrzne i żyjemy praktycznie po to, aby się przypodobać innym. A dzięki jodze łatwiej odnaleźć jest nam balans między tym co jest naprawdę w życiu istotne - a co nie… Ot tak refleksja na dzisiejszy wieczór..
Miłego weekendu Wam życzę
Miss Joga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz