Idąc ulicą zobaczyłam taki napis:
„DO ONE THING A DAY,
THAT SCARES YOU”
„Rób jedną rzecz dziennie,
która Cię przeraża”
Tak obiektywnie rzecz ujmując, to czasami trudno stwierdzić co nas naprawdę przeraża. A kiedy sobie już uświadomimy nasze lęki i nazwiemy je po imieniu, to wcale nie jestem taka pewno czy spieszno nam by było je przełamywać. No bo tak właściwie, to po co? Dobrze jest jak jest, prawda? Jakoś nie bardzo widzę się spacerującą codziennie po sky towerach (mam mega lęk wysokości), dostaję gęsiej skórki już na samą myśl na ten temat… A z drugiej strony pokonywanie naszych słabości kształtuje charakter, wzmacnia nas psychicznie i daje nam niesamowitą energię do życia. Czujemy wtedy, że możemy wszystko, że żyjemy. Wniosek... z uwagi na brak czasu, tempo życia i ogrom obowiązków może codziennie niekoniecznie musimy skakać na bungee, aby sobie coś udowodnić, ale tak raz na jakiś czas... dlaczego nie?
Miłego weekendu
Miss Joga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz