sobota, 23 stycznia 2016

FIGHTERS

Godzina 21.55. Po całym dniu pracy, stresów i obowiązków, zamiast zrelaksować się przed telewizorem, to moi uczniowie właśnie robili Urdva dhanurasane numer cztery. Wcześniej godzinę się do niej rozgrzewali, otwierali barki, rozciągali mięśnie czworo-głowe uda i finalnie ledwo żywi już ze zmęczenia weszli w końcu do Mostków…
Wielu joginów nazywam Fighterami, gdyż widzę jak walczą za każdym razem na macie ze swoimi słabościami, jak je pokonują, jak idą do przodu. Na dzisiejszym zdjęciu jest grupa początkująca, która pomimo tak późnej pory regularnie zaszczyca mnie swoją obecnością. I bez względu na pogodę za oknem i tłok na sali, regularnie obserwuję te same twarze z których nie schodzi uśmiech i entuzjazm. Uczyć Was i jednocześnie widzieć efekty swojej pracy na żywo, to satysfakcja jakich mało.
Dobrych mostków Wam dzisiaj życzę
Miss Joga
A z zaawansowaną grupą, moimi Asami, nagrałam dla Was krótki filmik, który będzie już wkrótce na blogu :)
MOTTO NA DZIŚ:"Trzeba zadbać o siebie, zanim będzie można zająć się innymi"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz