wtorek, 7 lipca 2015

KRUK W PARACH


Wczoraj byłam pierwszy raz na aerial jodze, czyli na takiej gdzie asany wykonujemy wisząc na dużych chustach. Było to dla mnie nowe doświadczenie i tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że idę dobrą drogą i joga na ziemi ;) Iyeangara i Asthanga, to jest coś, co jest bardzo bliskie mojemu sercu. Natomiast uważam, że trzeba mieć własne zdanie na tematy, które nas interesują i nie zamykać się na nowości. Otwierając się na to czego nie znamy, poszerzamy  swoje horyzonty i zdobywamy praktyczną wiedzą, której nigdy nie jest za mało. Wychodząc z zajęć Kika weszła do Kruka dociskając moje golenie do pośladków. Mmmm przyjemne odczucie… Polecam:)
Miss Joga
Zdjęcie: Marek Pyda
MOTTO NA DZIŚ:"Wdzięczność jest witaminą dla duszy"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz