Chyba każdy z nas ma ulubioną asanę w której czuje się dobrze i pewnie. Dla mnie jest to między innymi Stanie na rękach we wszystkich możliwych wariantach. Praktykuję je bardzo często bez względu na porę, humor, samopoczucie czy zmęczenie. W sumie w moim przypadku Adho mukha vrksasana działa pozytywnie na wszystko. A czy Ty masz swoją ulubioną pozycję? A ćwiczysz ją, rozwijasz się w niej? To co mnie urzeka w jodze to fakt, że nie ma tu jakichkolwiek ograniczeń. Każdą asanę można sobie utrudnić i zrobić w takiej konfiguracji o jakiej nasze ciało jeszcze nie śniło. I to jest wspaniałe, że idziemy na zajęcia i nigdy nie wiemy co nas dzisiaj czeka. Z czym trzeba będzie się zmierzyć, jakie fizyczne granice przekroczyć i ile wysiłku będzie nas to finalnie kosztować. Jedno jest pewne: satysfakcja jak zawsze gwarantowana. Taki już jogi urok…
MOTTO NA DZIŚ: „Sukces to nie klucz do szczęścia. Szczęście to klucz do sukcesu”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz