Stanie na głowie -Salamba Sirsasana, król wśród wszystkich asan. Jest pozycją do której najczęściej bezwzględnie dążymy jak tylko zakochamy się w jodze i wiemy, że chcemy podążać tą ścieżką. Z czasem wzmacniamy nasze ciało, poznajemy je i pewnego dnia nasz nauczyciel mówi, że czas na krok dalej. Jak się okazuje w wielu przypadkach Sirsasana jest zdecydowanie łatwiejsza niż stanie na rękach i jesteśmy mile zaskoczeni, że „nie taki wilk straszny jak go malują”. W miarę regularnej praktyki stanie na głowie jest dla nas asaną jedną z wielu i czas na kolejny postęp. Eka pada - jedna noga w dół z pozoru wygląda bardzo prosto, jednak często przy pierwszym podejściu wypadamy z pozycji. Dzieje się tak dlatego, że za bardzo koncentrujemy się na tym, aby stopa dotknęła się do ziemi a tak naprawdę, to myślami powinniśmy być w górnej nodze, ponieważ to dzięki niej utrzymujemy pion. To czy muśniemy matę jest bez znaczenia, gdyż w istocie zależy to od elastyczności naszych ścięgien podkolanowych. Daj sobie czas, nie spiesz się. Jeżeli wcześniej nie robiłeś tego wariantu spróbuj najpierw wykonać go w Świecy (SALAMBA SARVANGASANA) a dopiero potem w staniu na głowie. Nie zapominaj o podnoszeniu barków do góry, oddychaniu i aktywnej pracy nóg. Z wydechem najpierw opuścisz prawą nogę w linii z prawą piersią, wrócisz do centrum a następnie lewą. 20-30 sekund na początek. Have fun :) MOTTO NA DZIŚ: „Zmień swoje myśli a zmienisz swój świat”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz