poniedziałek, 18 maja 2015

20/52

Wygięcia. Myślę, że nie można mieć do nich stosunku obojętnego albo je kochamy i są tzw. naszą grupą asan na jodze albo za nimi nie przepadamy delikatnie mówiąc. Ten drugi stan nie będzie trwał wiecznie. W miarę jak ciało się otwiera, zmieniamy także podejście do tych pozycji  i to na plus, co da nam  wcześniej czy później niesamowitą satysfakcję. Nazwijmy to „ namacalnym postępem”   naszej pracy na macie ;)

Kto nie robi Caturangi to proszę Kumbhakasane. W Supta Virasanie możesz zrobić wariant z dłońmi lub łokciami na  podłodze, nie wchodź do pełnej asany jeżeli jej wcześniej nie robiłaś na zajęciach pod okiem nauczyciela.  Pamiętaj też o zawijaniu kości ogonowej jeśli czujesz napięcie w dolnych plecach. Słonecznego tygodnia.
Miss Joga
MOTTO NA DZIŚ: „Gdzie kończy się ciało, a zaczyna umysł? Gdzie kończy się umysł, a zaczyna duch? Nie sposób ich oddzielić, gdyż są ze sobą powiązane i stanowią po prostu różne aspekty tej samej boskiej świadomości, która przenika wszystko”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz