Ostatnio usłyszałam od jednego z czytelników, że „Blog Miss Joga jest ciekawy, ładne zdjęcia, ale te wszystkie pozycje są za trudne”.
Moi drodzy. Nie wiem czy pamiętacie swoje pierwsze zajęcia na jodze. Myślę, że każdy z Was miał te same doznania, które można ująć w trzech słowach „ walka o przetrwanie” do końca lekcji oczywiście. Większość z nas robiła oczy jak 5 złotych po denominacji kiedy słyszała o staniu na rękach a stanie na głowie kwitowała „nigdy w życiu tego nie zrobię”. Na zdjęciu są moi uczniowie, którzy zaczęli joge całkowicie od podstaw, bez żadnych dodatkowych umiejętności pt. gimnastyka artystyczna czy akrobatyka, dla których adho mukha vrksasana była nie lada wyczynem a Sirsasana abstrakcją. Chodzili regularnie 2 razy w tygodniu, niektórzy praktykowali w domu i dzisiaj z ich słownika zniknął już wyraz „niemożliwe”. Bez jakiegokolwiek problemu robią asany, które jakiś czas temu oglądali tylko w internecie i które były poza ich zasięgiem. Wykonali kawał dobrej i ciężkiej pracy i mogą podziękować tylko sobie za swoją determinację, wytrwałość, zaangażowanie i chęć spędzenia swojego wolnego czasu właśnie w taki a nie inny sposób. Dla nich to nie jest trudne tylko normalne, ponieważ mają już kolejne cele na horyzoncie. Dlatego jeśli chcesz podejmować wyzwania czy praktykować pozycje zaawansowane to pamiętaj że nie ma drogi na skróty i że każdy zaczynał tak jak Ty. Trzeba po prostu chcieć. Tylko tyle. Milej niedzieli dla wszystkich:)
Miss Joga
MOTTO NA DZIŚ:„Skoncentruj się na tym co ma znaczenie i odpuść to co nie ma”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz