Dzisiejsza pozycja bardzo dobrze otwiera pachwiny i rozciąga tyły nóg. Ma ona niski stopień trudności, więc praktykować ją może każdy. Tylko mam jedną uwagę: Jeżeli ta asana ma mieć sens i zrobić coś dobrego dla Twojego ciała, to nie rób jej proszę w łóżku, na miękkim czy na kocach tylko na podłodze. Podłoże ma być twarde i równe. Jeśli masz jakiekolwiek asymetrie w ciele, łatwiej będzie Ci je wychwycić leżąc na macie niż gdziekolwiek indziej:)
- połóż się płasko na plecach, koc pod głowę dotyka linii barków
- zegnij nogi w kolanach i załóż 2 paski na nasady palców u nóg
- powoli wyprostuj nogi najpierw do góry, a potem na boki, rzepki podniesione, wypychaj wewnętrzne pięty w przód
- ręce wyprostowane, wewnętrzne łokcie do góry, paski napięte, kontroluj czy nogi są na tej samej wysokości, oddychaj
- po minucie zegnij nogi w kolanach, zbliż je na szerokość bioder, prawa ręka za głowę i przewróć się na prawy bok
- połóż lewą dłoń przed klatką piersiową i podpierając na lewej ręce usiądź

Bardzo często bolą nas plecy, ponieważ nieprawidłowo wstajemy z pozycji leżącej i nie piszę tu tylko o jodze. Zazwyczaj z łóżka jak zadzwoni budzik zrywamy się do góry, co powoduje napięcie w odcinku lędźwiowym. Mówimy wtedy: „Plecy mnie bolą, źle dzisiaj spałam”. Ty dobrze spałaś, tylko źle wstałaś;) Zawsze przewracaj się na prawy bok - to odciąża serce i powoli podnoś się do góry, głowa na końcu. I rekomenduję Ci to nie tylko na czas ciąży, ale również i po.
Pozdrawiam Miss Joga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz