
Chciałabym też zaznaczyć bardzo ważną rzecz. Pamietaj, że zanim podejdziesz do tej asany, powinnaś to skonsultować ze swoim nauczycielem jogi. Czasami nam się wydaje, że jesteśmy silni i gotowi na wszystko. To bardzo dobre podejście. Jednak w przypadku tak zaawansowanej pozycji niezbędna jest konsultacja z osobą obiektywną, która oceni czy Wasze barki, ciało i umysł są gotowe na Sirsasane czy lepiej jeszcze chwile poczekać, żeby nie zrobić sobie teraz krzywdy. Nauczyciel także dopilnuje i skoryguje Wasze pierwsze wejście.
- złóż mate na 4 części i uklęknij przed nią
- połóż dłonie blisko kolan, ręce na szerokość barków równoległe do siebie, palce skierowane w stronę głowy
- oprzyj dokładnie czubek głowy na środku maty, sprawdź czy między ramieniem i przedramieniem jest kąt prosty
- wyprostuj nogi i przysuń palce stóp jak najbliżej do głowy, plecy cały czas proste, oddychaj
- oderwij jedną nogę do góry i powoli dołącz drugą, łokcie cały czas równoległe do siebie
- wyciągaj ciało do góry
- skręć uda do środka, podnieś rzepki i wypchnij wewnętrzne piety do sufitu
- możesz wyjść z pozycji jedną nogą na mate a potem drugą
- lub jeżeli praktykujesz dłużej to obiema jednocześnie, ważne żeby cały czas wyciągać się z barków do sufitu

Oczywiście jeżeli masz taką potrzebę, to możesz stać przy ścianie. Jednak nie przywiązuj się do niej zbytnio, ponieważ i tak docelowo będziesz robić tą asane na środku sali, pokoju, parku, tarasu, gdziekowiek zapragniesz:)
Efektów jest tak dużo, że opiszę je w kolejnym poście .
Zdjęcie:ladyphoto.pl
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza